szafa
wciąż ukrywam się
w szafie mojej samotności
wycierając łzy rezygnacji
w rękaw jego koszuli -
- nieświadomy swej roli
tańczy tak jak zechcę
przerastam samą siebie
w teatralnej perfidii
by nikt nie dostrzegł
niedozwolonej tęsknoty
mych snów
autor
sunset
Dodano: 2005-06-02 22:56:28
Ten wiersz przeczytano 345 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.