Szansa...
Gdy już nie ma..
Jesteś zjawą snem minionym,
to dlaczego oczy takie żywe?
czemu we mnie wzbudzasz płomień,
i odczucia tak prawdziwe...
miedzy ziemią a przestrzenią
nie ma doskonałości
no bo czemu miłość ma być chemią
kiedy bez pytania w sercu gości
wystarczyło gdzieś w południe
twoich słów zaledwie kilka
no i było tak niezwykle cudnie
taka wyjątkowa chwilka
wyzwoliłeś mnie ze zmroku
bo utknęłam gdzieś na grani
chciałam skończyć w skoku
a ty wyszeptałeś - Moja Pani
...los daje szansę uciec z samotności...
Komentarze (16)
Bardzo fajny i ciepły wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)