Szansa na wiersz
Bywa czasem słyszę takie oto cuda:
Chcę napisać wierszyk – powiedz czy
się uda ?
Udać to się może impas trzeciej damy
a wierszyk się tworzy, w brydża tu nie
gramy.
Tu nie ma szlemika czy szlema w bez atu,
tu rozterki duszy opowiadasz światu,
mówisz o miłości lub śpiewasz piosenkę
z księżycem brodatym wędrujesz pod rękę.
Zakpisz limerykiem lub fraszką wymądrzysz
no i przecież wierszem ty do czegoś
dążysz.
Nie ma żadne uda pomiędzy wierszami
jak chcesz liczyć szanse zajmij się
kartami.
Lecz gdy z tych tłumaczeń nic mi nie
wynika
wtedy proponuję - chodźmy na brydżyka,
wiesz te wszystkie wiersze jedna wielka
nuda
tam zagramy szlema, może nam się uda.
08.06.2007
Komentarze (12)
Wiersze tworzą sie same, my je tylko notujemy...
W karty nie gram, więc jak mi wiersz "nie przychodzi",
to idę poczytać książkę. Na pewno nie ma co pisać na
siłę, bo wtedy wychodzi straszydło, nie wiersz.
No więc... wiersz z sensem - takie lubię :)
Świetny wiersz :) Inspiruje ... i daje dużo do
myślenia. Przysyłam te przemyslenia z ciepłem
pozdrowień......
Nie wiem jak jest recepta /
aby dobrze wiersz napisać. /
- czy pod wpływem ciepła słońca ?/
- czy gdy ściany tuli cisza ?/
Jedno wiem, że słowa przyjdą /
a są bardzo niecierpliwe /
i żądają, by natychmiast /
zająć miejsce im właściwe./
Świtem pragną obmyć myśli /
i zapalać w oczach iskry/
na pomyślność chwil obecnych/
albo nawet i tych przyszłych./
Kiedy smutno… wiersz zapłacze/
deszczem, cieniem albo rzeką,/
horyzontem z szarą smugą/
i przestrzenią tą daleką…/
lub rozmarzy się zachodem /
nutą rzewną i pamiętną/
Każdy wiersz przytulam tkliwie/
Cieszy mnie jak wielkie święto…/
***
Kiedy w sercu słów nie słyszę/
to po prostu nic nie piszę…:)
a co to znaczy wiersz udany? Nie ważne jak, ale co
chcemy z siebie wyrzucić i opowiedzieć światu....
wiersze pisane ot tak naprędce, z potrzeby chwili
często są najbardziej wartościowe. A te, nad którymi
się ślęczy, liczy głoski w wersach, szuka wymyślnych
rymów, może i są udane...tylko mówią o niczym...są
puste... może faktycznie lepiej zagrać w brydża...
Gdybym 4 ręce miała, bym się nimi podpisała, ale mam
tylko dwie - to nimi podpisuję się! Pod tym wierszem.
Lepiej w karty grać niż silić się na wiersz wbrew
wszelkim znakom na ziemi i niebie.
Bardzo udana SZANSA NA FRASZKE!!! Szlem w wiersze!!!
miechu nasze życie to jeden wielki hazard, co prawda
nie gram w brydża, ale zawsze staram sie stawic na
dobrą kartę...tzn czytac m.in wiersze które coś wnoszą
do mojego życia...a Twoje wnoszą , oj wnoszą ...same
mądrości życiowe i uśmiech wywołują na twarzy...:)))
Przekornie i madrze tlumaczysz komus, co marzy o
wierszu udanym. Fajny wiersz. Udany ;)
No tak , do kart szczescie mam a do pisania wierszy
,no powiedz czy sie uda?Kazdy z nas gby pisze cos na
celu ma,jednemu udaje sie to bardziej ,drugiemu mniej
ale wazne,ze chce pisac i lubi to.Ty na pewno ::)
Karty raczej w grze rozdaję, czasem sobie pasjans
stawiam... lecz gdy serce pachnie majem, do hazardu
nie namawiam. Z wierszowaniem jak z kartami...co los
(czytaj: wena - przyniesie. Chwalić znów muszę, bo
wiersz dobrze napisany w rytmie i z ironią.
"powiedz czy się uda ?"
może - udał? bardziej by mi "pasiło".
brawo ... w sposób lekki, łatwy i przyjemny oddałeś
istotę naszego pisania - albo z serca powstanie CIACHO
albo na zamówienie ZAKALEC ... rytmicznie bez zarzutu
:)
"tu rozterki duszy opowiadasz światu"- i to są też
Twoje rozterki" pisać wiersz, czy zagrać w brydża.. A
ja mówię pisać! Pisać!