SZARLOTKA
humoreska jabłeczna
U Hani w sadzie jabłuszka śliczne
wyhodowane ekologicznie -
wielu się skrada by zerwać coś
ja czekam, aby nie wpadła w złość.
Nie chcąc jak inni w sadzie czatować
postanowiłem jej perswadować,
bo nie jest sztuką jabłuszka skraść
lecz spowodować by chciała dać.
Hania przestała się na mnie złościć
tym mi sprawiła wiele radości,
wie, że jabłuszko gdy już dojrzało
trzeba smakować by nie skwaśniało.
Jesteśmy teraz jednego zdania
dotykać jabłek już nie zabrania,
a mnie się marzy krucha i słodka
wspólnie pieczona z Hanią szarlotka.
Komentarze (14)
Trochę erotyczna ta szarlotka:)
Pozdrawiam
lekko z humorkiem i smakowicie
Szarlotka, jak się patrzy, na ciepło:)
Czytam na dobranoc, ale bardzo smaczny:)
Bardzo ładny wiersz - z humorem. Pięknie musi pachnieć
taka jabłonka :-)
Bardzo przyjemna humoreska:))))
Super, humorystyczny, smakowity wiersz:)))
Fajny, uśmiechnięty wiersz. Miłego wieczoru.
Fajny, uśmiechnięty wiersz. Miłego wieczoru.
Troszkę dwuznaczny ale w tym jego siła! Pozdrawiam :))
Bardzo ładny wiersz.
:)
Ładną szarlotkę upiekliście, a ja odczytuję, że tu
wcale nie o jabłuszka chodziło. Pozdrawiam :)
/bo nie jest sztuką jabłuszka skraść,
lecz spowodować by chciała dać./ piękna fraszka,
aforyzm...
/wyhodowane/ :)
Myślę, ze da się przekonać :), więc smacznego życzę;)
Pozdrawiam.
Śliczny,lekki ,owocowy wiersz.
Przeczytałam z przyjemnością,
i wyłapałam mały błąd ortogr.
Pozdrawiam.