Szczenięce lata
Tęsknie czasam do szczenięcych lat,
kiedy noszono mnie na rękach.
Miałam wtedy swój beztroski świat,
a życie brzmiało jak piosenka.
Codziennie wygrywało swój rytm,
w tym samym tempie kołysząc się.
Wiedziałam wtedy co boli mnie,
i czego tak naprawdę pragnę.
Dziś już nic nie jest takie samo,
dzisiaj co innego bawi mnie.
Ja też nie jestem taka sama,
dziś już nie wiem czego w życiu chcę.
Lubię tak sobie powspominać,
czasy, gdy byłam jeszcze mała.
Czasem do mnie to jeszcze wraca,
czy jeszcze nie wydoroślałam?
Komentarze (17)
bardzo ładnie to napisałaś,w oczach dziecka wszystko
wydaje się możliwe i łatwiejsze..ale nadchodzi taki
czas kiedy decyzje nasze są trudniejsze do podjęcia i
wszystko staje się takie niemożliwe;jednak
wiara,miłość i przyjaciele nasi pomagają nam przejść
przez trudy każdego dnia ;powodzenia /+/b.ładnie
Warto mieć czasem w sobie coś z dziecka. I prostotę
wypowiedzi i mówienie wprost czego się chce. Wiersz
bardzo mi się podoba i zostawiam swój głos dla Ciebie.
Pozdrawiam, Emi...