Szczerniałe schody
*** uczestnikom Big Brothera ***
Idą od nosa do nieba
porównują kondycję śmiertelnych
Tamten pokonuje je ambicją
inni nie są gorsi
znają arystokratyczne sztuczki
wypijają piwo i blefują
atakują niczym szalone do końca
wiewiórki
nago uprawiają komedię
choć są śmiertelnie poważni
a schody te szczerniałe od kabli
kończą się w niebie
tam gdzie wzrok nie sięga
telewizja przeciwnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.