szczęściarz
Pokażę Ci kiedyś kochany
więcej niż mogłeś zobaczyć.
Musisz mnie jednak wykwintną
przy świecach kolacją uraczyć.
Owocami morza ugościć,
uwieść róż zapachem,
wzniecić pożar miłości
pod gwieździstym dachem.
Musisz gdy ranek
nadejdzie złocisty
obudzić mnie szeptem
jak dźwięk kryształu czystym.
Musisz rosą ugasić
wino w skroniach palące,
językiem zwilżyć me usta
gorącym spieczone słoncem.
Musisz być doskonalszy
od samej doskonałości.
Musisz być kwintesencją
męskiej naiwności.
Uczynię Cię wtedy
szczęściarzem kochany ...
Pozwolę Ci ujrzeć świat
linią mych ud namalowany ...
Komentarze (5)
Interesująca oferta, szkoda, że nie do mnie
skierowana.
Hmm... interesujący, fascynujący utwór.
Odważny erotyk - zwłaszcza ten świat linią twych ud
malowany - sam bym też tam zajrzał,jako malarz
zawołany.
Muszę????
Ja mówię do mojej żony, że to działa w obie strony .
;-))))) Na TAK. Podoba mi się.
Dooobry!!!!:)Szczęściarz będzie z niego prawdziwy.