Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Szczęście w nieszczęściu

Dziś miała kilka spraw do załatwienia,
wśród nich odbiór garsonki od krawca,
po drodze chciała zajrzeć do drogerii
usytuowanej po drugiej strony ulicy.

Nie patrząc pod nogi, na trotuarze
w psią kupę wdepnęła przypadkiem,
mogła pójść dalej, jednak zawróciła,
nie chcąc, by smrodek snuł się za nią.

Przed klatką zauważyła grupę sąsiadów,
przypomniała sobie o zupie na gazie,
skacząc po dwa stopnie pokonała piętra,
zdyszana, wreszcie na trzecie dotarła.

Sąsiad zamierzał łomem drzwi wyważyć,
na szczęście zdążyła kluczem otworzyć
yale i własne mienie od pożaru ocalić.
Wietrząc mieszkanie, dziękowała Bogu.

Aż strach pomyśleć, co by było gdyby...

autor

_wena_

Dodano: 2016-04-18 16:57:20
Ten wiersz przeczytano 3403 razy
Oddanych głosów: 79
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (87)

_wena_ _wena_

Limuze, peelka miała więcej szczęścia niż rozumu :)))

_wena_ _wena_

molico, dziękuję za wgląd, a co do dopisku nad Twoim
wierszem, to nie to, że mi się podoba czy nie ale
takie jest moje zdanie :) Życzę udanego weekendu.

Limuze Limuze

Dobrze że wdepnęłaś w tę kupę psią bo zupa się
przypaliła a i drzwi wyważone by były .:-)

molica molica

Przepraszam- uciekł mi zanim Cię pożegnałam.
Srdecznie pozdrawiam, życzę miłej niedzieli.

molica molica

Witaj,
dziękuję za wierność i pamięć.
Ale znowu zostawiłaś mi zagadkę.
Dlaczego nie podoba Ci się moja dedykacja dla chorej,
skarżącej się koleżanki Bejowiczki?

_wena_ _wena_

Dziękuję miłym paniom za przeczytanie, ciepło
pozdrawiam.

marzena24 marzena24

musiałam tu zajść pięknie ukłony

blondynka8 blondynka8

Podwójne dno tej opowieści, a potrafisz zaciekawić
wenuszko kochana wręcz maksymalnie. Super!!!
Z pomniczkiem niezłe>>>

skorusa skorusa

masz rację nie ma tego złego...pozdrawiam...

Grażyna Sieklucka Grażyna Sieklucka

Są tacy niewidzialni aniołowie. Odszedł, bo nie
oczekiwał zapłaty.
Piękna historia Wandziu zatrzymuje i uczy czujności.
Tak łatwo można się zapomnieć.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

B.M. B.M.

Fajnie opisana historia, która dobrze się kończy.
Opatrzność czuwała nad bohaterką wiersza... Pozdrawiam

_wena_ _wena_

Beatko :)))

Beata1* Beata1*

No tak, jak człowiek w coś nie wdepnie to gołąb z góry
zostawi pamiątkę. Trzeba mieć oczy dookoła głowy;)
Pozdrawiam Weno serdecznie:)

_wena_ _wena_

Grażynko, Irysku, dziękuję i cieplutko przytulam miłe
panie :))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »