W szeptach rumianków
Ogród się wtulił w zacisze wieczoru.
Powietrze chłonie aromatów bukiet.
Zmysły rozbrzmiały tysiącem kolorów;
Dotykasz czule.
Jeszcze nie teraz.Niewinnie się bronię,
choć ciało zdradza ochotę tak wielką.
-Wzrokiem kocicy mocniej cię nastroję.
-Ty kusicielko.
Namiętność mocno zagrała do tanga.
Winnicą bioder zatańczyła dziarsko.
Cicho zasnęła, spełnieniem pijana,
w szeptach rumianków.
autor
magda*
Dodano: 2013-06-23 00:00:31
Ten wiersz przeczytano 2064 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
W pięknych strofach safickich kusi ten wiersz
namiętnością tanga i szeptem rumianków. Pozdrawiam :)
Piękny wiersz. Pozdrawiam
Panowie! Piękny wiersz i zachęta. Pozdrawiam Magdo
Winnica bioder.. zapowiedź upojenia.. Ciekawa
metafora...
Ech ten czerwiec..;)
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy:)
To jest też prowokujące jak tylko nieraz niewinnie się
bronisz, co za myśli we mnie wstąpiły chyba burza się
zbliża wskoczę do Ciebie na szept rumianku.Pozdrawiam
+
"Już się o grzechy noce proszą".
Kto to napisał?
A dzisiaj Noc Kupały i Wianki...