szkoła?
Wszystkim tym którzy myśla tak samo
Siedze sama w klasie.
Nie wiem gdzie reszta.
Śmiechy za drzwami,
to dla mnie udręka.
Dziewczyny,chłopacy,
znajomi i nieznajomi
szkoda gadać.
Dzwonek na lekcje
Szumy po woli cichną.
Wszystko wraca do normy.
Tak sama jak moja klasa.
I jest nawet pani
siadają z usmiechem.
A ja siedze i obserwuje...
Nie chce wracac do lekcji
Chce zostać tu na zawsze
W świecie bez przemocy
Kocham go
Lecz nie ludzi,oni sa ochydni
Czy ktoś słyszy to co ja??
Ten śpiew,muzyke
Dajcie mi spokój,
Ja uwielbiam samotność,
Nie ufam juz nikomu,
Nie pytaj dlaczego.
Po raz kolejny więc mówie
"jedni sa fałszywi, drudzy
niesprawiedliwi."
Ile jeszcze??Ile??
Szukam pocieszenia w słowachhh
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.