Szkolna więź
Nadszedl czas rozstania
I ze szkola pozegnania
Juz czas isc w szeroki swiat
Poznac zycia gorzki smak
Czas beztroski konczy sie
Wiec 3c dzis zegna sie
Wiele lat tu spedzilismy
Wszystkim nerwow napsulismy
Pani przez nas obrywala
I cisgle skargi odbierala
Za to bardzo przepraszamy
Lecz wspomnienia zostawiamy
Ale taki juz pedagoga los
Ze przez uczniow ma niejedna nieprzespana
noc
I choc za nami Pani murem stala
Klasa nie zawsze dobrem sie odwdzieczala
Mimo ze tego nie okazywalismy
Bardzo Pania lubilismy
Gdyz to na dloni serce wielkie
Rozumialo nasze sprawy wszelkie
Przyjacielem Pani naszym na zawsze zostanie
Bo mamy do Pani wielkie zaufanie
duzo tu narozrabialismy
Lecz po sobie slad zostawilismy
dobry czy tez moze zly
Wszystko to zatuszuja rozstania lzy
Bo chcemy w Pani serdu dobry slad zostawic
Zeby juz przez nas wiecej nie musialo
krwawic
dla Pani Violci za ten cały trud :P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.