Szminki
Kobietom, które nie potrafią dobrać szminki
Czerwona lubi duże i pełne,
piękne, kipiące swoją młodością.
W różowej wąskie optycznie większe,
u starszych kobiet chętniej zagoszczą.
Bezbarwna chroni o każdej porze,
mróz jej niestraszny, wiatrem pomiata.
Błyszczyk przyciąga spojrzenia innych,
na dyskotece błyszczy jak szata.
Białej unikaj kobieto blada,
gdy znikną wargi, będziesz dziwadłem.
Czarną jak smoła na przedstawienie,
mojej dziewczynie wczoraj ukradłem!
W każdej drogerii, kiosku, markecie,
na szklanych półkach w wielu odcieniach.
Cierpliwie stoją, ich dzień nadejdzie,
pieniądze na nie będą wymieniać.
Komentarze (22)
Ola, la... nie wierzę, myślałam, że tylko ja jestem
najpiękniejsza bez szminki, witaj w klubie;)
Nie znam się na szminkach, ale dobrych rad nigdy za
wiele.Pozdrawiam
Witaj orszulo. Na szczęście mnie to nie dotyczy. Nie
używałam i nie używam szminek. Zawsze twierdziłam, ze
naturalność jaką obdarzył mnie Bóg, jest
najpiękniejsza. Miłego dnia. Pozdrawiam
Szminki, kobiece akcesoria.
Wiedzę o nich matki córkom
przekazują chyba w sekrecie.
Lecz to nie będzie chyba mój wymysł,
jeżeli powiem, że to dla nas facetów
kupujecie je w markecie.
Pozdrawiam. (+)
prawdziwie, prawda?:)
ale /niestraszny/ łącznie, pozdrawiam orszulo
bomi. trafnie to ujęłaś.pozdrawiam@
najładniejszą szminką jest pocałunek:)
/niestraszny/