W Szpareczkowie
Chodź bajeczkę ci opowiem,
światło gaszę synku bowiem...
Pod podłogą w Szpareczkowie,
dziwne ludki żyją sobie.
Ni, to elfy, ni, skrzaciki,
noszą śmieszne bereciki,
kolorowe i z pomponem.
Ich kubraczki są zielone.
Nie zobaczysz w dzień żadnego,
Śpią w łóżeczkach mój kolego.
Gdy zapadniesz już w sen błogi,
to wychodzą spod podłogi,
nie przeszkadza ciemna nocka,
mają bowiem kocie oczka.
Szeptuś, bardzo kocha dzieci,
dla nich bajki nocą kleci
i do uszka śpiącym szepcze,
po nich dziatwa śpi w najlepsze.
Słodziuś, lubi słodkie ciastka
i jak je, to głośno mlaska.
Straszny z niego łakomczuszek,
przez co nosi duży brzuszek.
Zwariowany jest pan Liczek,
bo gdy znajdzie gdzieś guziczek,
śmiesznie rusza długim wąsem
i powiada on z przekąsem:
„Znalezione, niekradzione.”
Turla guzik w szparki stronę.
Rankiem liczy je z zacięciem,
zamiast owiec, przed zaśnięciem.
Takie ludki, to nic złego,
lubią składać klocki lego,
układają na półeczki,
rozwalone twe książeczki.
Samochodem się pobawią,
coś wyczyszczą, coś naprawią.
Więc, gdy szmer, usłyszysz w ciszy,
to nie strachy, czy też myszy
- tylko małe nocne ludki.
Zamknij oczka mój malutki...
dzięki poprawiłam
Komentarze (23)
Super! Muszę to kiedyś przeczytać swojemu
siostrzeńcowi :)
Powiadają stary to jak dzieciak więc i mnie się
spodobała bajeczka dla małych dzieci .Pozdrawiam
oj , przydałyby się takie małe ludki moim chłopcom ,
by im pomóc w sprzątaniu pokoju...
lekko z humorkiem i bajecznie...brawo.
płynnie, miękko, ładnie
ciekawie opisane...przypomina mi sie
dzieciństwo-piekne chwile...
Bardzo dobry wierszyk dla dzieci. Czyta się go lekko i
rytmicznie. Forma wiersza dobra. Rymy dopracowane.
Ciekawie spuentowany wiersz.
całkierm ciekawe wytłumaczenie dla maluchów by nie
bały się nocy :) pozdrawiam
To jeszcze troszeczkę.."spod" i "nie kradzione" :),
bowiem w zaprzeczeniu..A bajka przepiękna :)..aż mnie
sen morzy :).. M.
Nie mogłem się oprzeć aby tutaj nie zajrzeć. Jak
zwykle przyjemny bajkowy klimat. Pozdrawiam i życzę
dalszych pomysłów:)
ło matyś :) no słodkie takie :) dzieci bardzo
uradowane z takiej bajeczki :)
Trzeba miec niesamowita fantazje, zeby cos takiego
napisac...:))
"coś wyczyszczą, coś naprawią" mnie też by się takie
ludki przydały, jak zawsze przeczytałam z ogromną
przyjemnością :-)
Moje wnuki znaja wierszyk E.S.Zarembiny o spiacych pod
podloga krasnoludkach,ale Twoj
jest sliczniejszy.+++++++
Masz fantazję niemałą,gratuluję.Barwnie ,dowcipnie,
rewelacyjnie:)