Szukając miłości
Miłość! Tylko tego do szczęścia mi brakowało. Więc w moje 16 urodziny powstał ten wiersz.
A ja zaczynam w nocy szlochać
Dlatego, że nie ma kto mnie kochać.
Bo ja chcę oddać swe serce
W czyjeś dobre ręce.
W ręce pięknej kobiety,
Co ma same zalety.
Nie mieć poza nią innej panienki,
Jedynie jej nucić piosenki.
Wznieść się z nią na rozkoszy górę,
Wyzbyć z siebie wszystkie myśli ponure.
Rzucić się z nią w otchłań radości,
Zażyć tą odrobinę intymnej przyjemności.
I biegać z nią nago po lesie,
Tak długo, aż skończy się jesień.
Nie mieć przed nią nic do ukrycia,
Oraz być z nią do końca życia!
Więc idę szukać dalej! Czy znajdę!?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.