Szyba jak życie
To mój pierwszy wiersz opublikowany tutaj :)
Staje przed szybą jak przed życiem,
zachlapaną farbami.
Prózności sie do niej przyczepiły,
zwykłe dni na przemian z marzeniami.
Nie widze gdzie koniec jest i poczatek.
Przyszłość zamazana w barwach szarości.
Optymizm odleciał gdzieś ponad
przestrzeń.
Gdy nadejdzie czas
posprzątam po sobie cały brud,
posprzątam swój nędzny świat.
wystarczy wziąć szmate, przetrzeć
wyciągam rękę
nie dosięgam
nie chce...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.