Ta noc
Wtulona w ciebie mocno tak,
w szeptach powoli zasypiałam,
to w nich poczułam nocy smak,
w twoich ramionach, taka mała.
Dziś sama nie wiem czy to sen,
czy była to cudowna jawa,
kiedy okryłeś całą mnie
czułością ust i pożądania.
W półmroku sennym, w blasku świec
skradało się słodkie spełnienie,
za oknem znowu padał deszcz,
a księżyc igrał z naszym cieniem.
Więc zanim nastał nocy kres
i nim latarnie wszystkie zgasły,
przed świtem zrozumiałam, że
naprawdę warto w życiu marzyć.
Komentarze (37)
też bym tak się teraz wtulił
Podoba się, bardzo.
Pozdrawiam:)
Bez wątpienia ciepły erotyk.
Pozdrawiam :)
Many happy returns...
Marzenia nic nie kosztują. Pięknie :)
Ładnie i ciepło :)
Pozdrawiam :)
Podoba :)
Piękny!
Pozdrawiam ciepło :*)
Bez marzeń, to bym musiała sobie grób wykopać. :)
Pozdrawiam :)
Witaj Małgosiu:)
To dobrze jak kobieta czuje się bezpieczna i kochana
w ramionach swojego mężczyzny.
Jakoś mi się lepiej czyta "Zanim więc nastał nocy
kres" ale to tak na moje:)
Pozdrawiam serdecznie:)
bardzo ładny subtelny przekaz:-)
pozdrawiam:-)
Śliczny wiersz o spełnionym marzeniu :) Pozdrawiam
Ładnie o urzeczywistnionym marzeniu. Moc serdeczności.
Tak noc - bardzo ładny wierszyk pozdrawiam Serdecznie
fajny, ciepły i subtelny erotyk:) pozdrawiam
niedzielnie