Ta noc
brachykolon
.
Już noc. Dom śpi - nie ja, nie ty.
Nam dziś nie w smak ten sen.
Świerszcz gra, pieśń brzmi, czy to się
śni?
Wtem ścichł gdzieś tam ten dźwięk.
.
Spójrz czerń jak mag. Tka tren - nić z
gwiazd.
To czar. Aż żyć się chce.
A tam nasz bard - w pył lśnień już wpadł
i w sierp się w mig znów gnie.
.
Las też wpadł w sen.Wilk gna na żer.
Szum traw i świerszcz znów gra.
Tyś mi las słońc, mój skarb i ster.
Chodź tu i tańcz - nasz walc.
.
Tul mnie i mów - w tę noc, w ten nów.
I spij smak ust - wrze krew.
Mów tak, by walc zgrał wir dwóch ciał.
I tańcz i pieść jak lew.
.
Ta noc - ust smak, gra ciał - takt w
takt.
Gra świerszcz, gra wiatr - sto lir.
Nasz walc, nasz czas i noc, więc tańcz.
Lśni łza dwóch szczęść - ja, ty.
Komentarze (21)
Nie podoba mi się "Chodź tu i tańcz nasz walc." Tańczy
się walca, a nie walc.
Żeby zachować rytm czytam sobie "Tańcz, póki trwa ten
walc".
Pięknie :)
Świetny... trudno napisać?
Miłego dnia Magdo;)
Super!
Pozdrawiam :)
"pieść jak lew"
Hmm, z tym pieszczeniem jak lew to bym nie ryzykował.
Nawet zwykły kot może podrapać, a co dopiero lew.
Pozdrawiam.
Super wyszło!!