Tajemnica owocowego szkła
W nim spotykają się morza ze zwinnych zamysłów, morza doszlifowujące pieśni z metali.
Mitu znamię mści się
i to tak jak zagrywka sztyletowata
jak ta łudząca się na gęsto
w klątwy szatach
i w jedynej kąsającej ostoi
przy piekielnie wrednym nie
przy tym które misję ma
tę ścielącą razem z najdzikszą pięścią
z tą duszącą tajemnicę owocowego szkła
tam gdzie wielu się boi
Jan Maciej Kłosowski
autor
kenaj262
Dodano: 2014-02-07 09:48:12
Ten wiersz przeczytano 722 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Lęk bywa pożywką niejednej wredności..
Pozdrawiam Janku :)
Mścić się, nie lubię. Dobranoc Janie
"tajemnicą";-)
Czyli wredne zło... Szacuneczek "D