Tak mało chcę
Ileż to myśli tych niedokończonych
ileż to planów co runęły w gruzy
i pragnień i marzeń nie będą poznane
bo to Twój zamysł czy będziemy drudzy
czy mi pozwolisz na słowo ostatnie
na zakończenie spraw co rozpoczęte
nie proszę o to lecz tylko się pytam
wiem że odpowiesz choć ja nie święty
dla Ciebie Panie to jak pstryk palcami
a dla mnie może stanowić nadzieję
chociaż życie moje przerwane zostanie
bo musi to wiem że do mnie się śmiejesz
nie chcę zgadywać co ten uśmiech znaczy
i nie chcę więcej niż możesz mi dać
z nadzieją że tutaj kiedy już odejdę
w pamięci innych pozwól abym trwał...
Komentarze (22)
Kazimierzu dziękuję Ci serdecznie za wizytę i
komentarz, pozdrawiam serdecznie.
Zenon
Fajna refleksja.
Pozdrawiam
Mądra refleksja nad życiem i przemijaniem, sądzę, że
Bóg o nas pamięta, a pamięć z pewnością pozostanie, na
wielki plus, pozdrawiam serdecznie.
Witaj Broniu, dziękuję za obszerny i mądry komentarz i
też wierzę, że nie przeoczy.
Pozdrawiam serdecznie.
Zenon
Witaj Ewuniu, dziękuję za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam.
Zenon grzesznik :)
Dobra rzeczowa refleksja nad życiem człowieka.Tyle
planów, tyle zamysłów,
na długowieczność nie ma pomysłów. Podobały mi sie
Twoje rozważania. Myślę,że Pan Bóg nas nie przeoczy.
Pozdrawiam serdecznie.
Nikt nie jest swiety...a pamiec napewno zostanie.
Pozdrawiam wiosennie :)