CZY TAK MA BYĆ?
,, Wy pasterze, zgubiliście te owce ,, / ks. Lemański /
Chodzę do kościoła zazwyczaj w
niedzielę,
aby się pomodlić i prosić o zdrowie
Boga, bo na co dzień czasu tak niewiele
poświęcam - w modlitwie wszystko Mu
opowiem.
O tym co mnie smuci, gdy jestem w
świątyni,
widząc w niej jedynie małe grono ludzi.
Inni są zajęci sprawami swoimi,
kiedy się w nich wreszcie sumienie
obudzi?
Kościół zabytkowy, mnóstwo osób zmieści,
nie widać młodzieży ani dzieci małych.
Czy msza i modlitwa to kaprys niewieści,
czemu te osoby w domu pozostały?
Może winni księża, że jak urzędnicy,
liturgię sprawują lekcyjną godzinę.
Tacę dadzą wierni niby podatnicy,
a oni się spieszą - czy maja rodzinę?
Za mało jest rozmów, kontaktu z
wiernymi,
my ponoć jesteśmy tylko owieczkami.
Niech kapłani żyją sprawami naszymi,
mówiąc nam, że dla nas są
duszpasterzami.
Jan Siuda
Komentarze (15)
Temat tak szeroki.Przyznam rację.Sumienie w innych się
obudzi na łożu śmierci ( tak też może byc)zależy czy
śmierć przyjmą jako proces naturalny czy coś z czym
nie mogą sie pogodzić- tak nie chciałabym umierać...Z
Bogiem można rozmawiać także w domu.To temat jak morze
...Pozdrawiam Milutkiej Nocy.
Temat szeroki i głęboki, oraz społeczno polityczny w
czasie, wymagający dużej wiedzy w tym przedmiocie.
Streszczę w jednym zdaniu " To co się głosi, tego nie
wykonuje, a co wykonuje tego nie głosi" Za głoszonym
słowem Bożym powinny być czyny i jeszcze raz czyny.
Wielkie brawo za odwagę i temat religijny.
bardzo trudny tema poruszasz
Janku mądrym słowem raczysz
Bardzo dobry refleksyjny wiersz
i mądre przesłanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Wiele zależy od postawy także świeckich. Nie pozwólmy
opluwać matki - Kościoła, ale dajmy własne świadectwo.
Odważyłeś się zabrać głos w ważnej sprawie.
Pozdrawiam.
Mądry wiersz na czasie miły Janie,pozdrawiam
Nietypowe spojrzenie ale bardzo wiele mądrych słów
tutaj się pojawiło.
Pozdrawiam
Wnioski masz rewelacyjne. I bardzo ładnie to ująłeś w
swoim wierszu. Te wątpliwości. Wiersz nietuzinkowy,
ale bardzo zastanawia. Gratuluję.
Jurek
Dobry wiersz i na czasie...wiadomo kto winien...kiedy
ja byłam dzieckiem księża byli inni, msze dla dzieci
były inne, z kościoła wychodziło się z nowymi
siłami...dziś niektórzy księża wręcz zniechęcają
wiernych.
Pozdrawiam serdecznie.
Malania ma rację, a co do formy, to brawo, wiersz
bardzo dobrze się czyta. Pozdrawiam :)
Bardzo piękny refleksyjny przekaz, masz całkowitą
rację Wojtku też tak uważam, serdecznie pozdrawiam :)
Co prawda to prawda. Ja też tak czuję.Zbyt urzedowi, a
powinni być blisko ludzi.
Sam dałeś odpowiedź na pytanie, zawarte w wierszu.
To wina "urzędnika"...
Pierwsza kropka niepotrzebna:))
Pozdrawiam:))
tak ma nie być
kościół jest dla ludzi
a ksiądz jest tylko człowiekiem
zamiast przygarniać swoje owieczki
odpycha je choć niekażdy w:)
Witaj Janie. Ładnie o kościele, ale jak ja wrócę w
nocy z pracy, jeszcze tu troszkę posiedzę, nie dam
rady wstać do kościoła w niedzielę. Dwie niedziele w
miesiącu mam wolne, odpoczywam. Modlić można się
wszędzie, żeby tylko to była prawdziwa modlitwa.
Często to robię przed snem. Dobranoc