Tak po znajomości
Szukam Cię pod wersem, pomiędzy kartkami
zakurzonych książek, w szufladzie
bezdennej.
Szukam Ciebie nawet już pomiędzy nami
przetrząsając chwile raz błahe, raz
cenne.
Poszukuję Ciebie w pięknie cudzych
rymów,
pod stalówką sprawdzam... Czy tam się
ukryłaś?
Może przesiadujesz wśród obłoków dymu,
które kumpel-komin na dół z dachu zsyła.
Może pani wierzba użycza Ci cienia?
Pod nią chwile spędzasz, unikając
pytań...
A może przebywasz w rubasznych
marzeniach,
po szyję zapięta lub w pełni odkryta?
Szukam Cię bez przerwy, robię to
zawzięcie
nawet w chłodny wieczór, grzęznąc po pas w
błocie.
Proszę Cię - o wietrze! - czy mógłbyś
dmuchnięciem
(tak po znajomości) zanieść wiersz Dorocie?
Komentarze (23)
Puenta powala!
Rewelacja. Klasa.
Bardzo ładnie.
Bardzo fajny wiersz:) ANDO powinna być zachwycona,
o ile wiatr będzie Panu przychylny i dotrze pod
właściwy adres.
Miłego dnia:)
Aż przyjemnie poczytać. :)
Na wiatr bym nie liczył.
Pozdrawiam
rzeczywiście, nasza Dorotka gdzieś się straciła. Warto
listem Ją wywabć z ukrycia.
kto szuka ten znajduje ...a wiatr jak dobry dych
poniesie ...