Tak, to my...
Tak to dla ciebie, i już nie powróce...
Po środku świata
stoimy w mroku
nad nami gwiazdy
rozświetlające naszą nienawiść.
Czarna szata zwala się na nas,
mrok nas ogarnia,
nie chcemy się odnaleźć
nie pragniemy się pogodzić
odchodzimy w swoje
strony, na zawsze.
Po tylu latch znajomości,
po tylu godzinach samotności,
po tylu minutach strachu i
sekundach rozpaczy.
Nawet się nie obejrzymy,
odejdziemy w naszą nie pamięć.
W oczach przyjaciół jednynie
pozostaniemy, na chwile.
Nigdy nie bylismy razem,
i nigdy nie bedziemy.
Nawet tego nie chcemy,
ty nie chcesz, ja nie chce....
I wszytko jest w dalszym porządku...
Mysli nasze nagle ogarnia,
łąka i śmiechy. Stajemy przez chwile.
Zanurzamy się w wspomnieniach,
tak one bolą, że aż upadamy na kolana
spadamy powoli, wspomniania wirują
powracają, lecz nie chcemy ich i
odrzucamy.
Wstajemy na nogi i idziemy dalej
jak nadalej od siebie.....
Tak to ty i ja.... Nawet nie wiesz jak szczęsliwa jestem i smutna.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.