Taki tam....
Bez komentarza.. tak jakoś mi przyszło...:)))
..leżysz juz w pościeli...patrzysz w
gwiazdy, lecz mnie tam nie widzisz...
...masz pecha...lub...szczęcie, bo leże
obok ciebie.
z głową w nózkach pieszcze twe uda..
czujesz jak wchodze językiem głebiej i
głębiej...
łaskota cie to...pobudza...pragniesz
szybciej..pragniesz jeszcze...
a ja dłońmy twe cialo pieszcze...
już czujesz mnie w sobie, me cieplo i
ogień,
nie usypiaj...nie warto...i tak cie
obudze...
będzimy sie kochać...ostro,
namiętnie,dziko...
lecz to dopiero jutro..teraz zamknij
oczy,.będe przy tobie aż do rana..a wtedy
drugi wierszyk na powitanie by me słonko
chiało swoje kochanie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.