taki woly
taki wolny
bo już mnie oczy twoje
nie trzymają przy nadziei
wspólnego spędzania dni i nocy
taki wolny
bo już mi włosy twoje
nie dają natchnienia życiu
pędzone wiatrem naszej miłości
taki wolny
bo już mnie dłonie twoje
nie wprawiają w drżenie serca
błądząc nieopamiętale po ciele
taki wolny
bo już mi serce twoje
nie nadaje rytmu życia
gdy przykładałem swą dłoń do drżących
piersi
taki wolny
bo już piersi twoje
spragnione pieszczoty
nie opętają mych dłoni i ust
i tylko taki zniewolony
nadal jestem
miłością obłąkany...
Komentarze (5)
wolny w niewoli...ale słodka ta niewola :) ładnie...z
erotyczną nutką
to już erotyk... podtekst jest gorący jak piec
hutniczy...
wolny...zniewolony...wciąż zakochany...miłością
obłąkany...a jednak szczęśliwy...
Wolny niewolnik, aniol bez skrzydeł co kochac wiecznie
tej jednej przyzekl.
Pięknie. I bardzo emocjonalnie-czytając, sama
wystraszyłam się takiej wolności. I to jest to czego w
poezji szukam-żeby poruszyła mnie:) Poruszyło.