Takie sobie limeryki 132
Anatol Bombka onegdaj w Spale,
zamieszkał sobie w jakimś kanale.
Kiedy latem padało,
wnet mu kanał zalało.
Potem wraz z wodą wylewał żale.
Cezary Goździk spod miasta Wschowa,
dobrze wie co to: aura burzowa.
Nawet z chmur wcale nie wróży.
Oznaki bowiem zna burzy:
kiedy odezwie się doń teściowa.
Raz na urlopie na Polinezji,
malarz nabawił się enurezji.*
Stracił też resztki weny,
z powodu swej migreny.
Na przyszłość leci lecz… do Malezji.
* enurezja-inaczej: moczenie nocne.
Komentarze (21)
Ładnie, weekendowo.
Pozdrawiam serdecznie, +
Miłego dnia
Jak zawsze wybornie!
Serdecznie pozdrawiam
+++
O teściowej - piorunująco :}Pozdrawiam
ciekawe przypadki.
Teściowa rozbawiła :) Fajne!