Takie sobie limeryki 136
Przeraził się raz Benek z Bystrzycy,
kiedy raz ujrzał tłum na ulicy.
Nie zjadł nawet kolacji,
myśląc o relokacji.
Szczęściem to byli tylko letnicy.
Cyryl Zabawny koło Łańcuta,
gonił na rosół kiedyś koguta.
Potem był bardzo nań zły
bo spłoszył mu kury trzy.
A przy okazji zgubił gdzieś buta.
Szklarz Tin, emeryt z pięknej Dalmacji,
złożył w przychodni plik reklamacji.
A to wszystko poszło o,
gdy mu w palec weszło szkło.
Już go badali podczas lustracji.
Komentarze (12)
dziękuję wszystkim za komentarze
Wszystkie super. Pozdrawiam.
Wszystkie super. Pozdrawiam.
:)
Rosół z kury jest cymes.
Tylko nie z kapłona.
fajne wszystkie.
"Takie sobie ..." znajdą pokłosie w oddanym przeze
mnie głosie.
(+) Brawo.
Wszystkie wspaniałe. Ślę moc serdeczności. Spokojnej
nocki:)
bardzo fajne, 3xtak.
Samo życie Maćku. Jak zwykle fajne fraszki.
Serdecznie pozdrawiam życząc spokojnej nocy :)
Wszystkie super, ale do "łańcuckiego" się przytulam,
bo o rzut beretem od mojego Rzeszówka :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Super !!!
Pozdrawiam miło ;-)
Fajne limeryki. Kiedyś też miałam fazę na limeryki,
napisałam ponad 800, ale mi przeszło :) Pozdrawiam