Tam gdzie
uwięziony w czasie
nie potrafię odnaleźć
upragnionych chwil
pozostawione niewidoczne ślady
na złoto – brązowych liściach
wiatr na flecie przygrywa
nostalgiczną znajomą melodię
kiedy usłyszał dźwięki poczuł dreszcze
zniknął pomiędzy szeleszczącymi brzozami
głęboko w zaroślach samotności
z kieszeni bardzo powoli
wydobył mały czarny przedmiot
spojrzał badawczo wokoło - pusto
przycisnął do piersi jak talizman
poczuł ulgę i ciepło
27.10 – 28.10.2010.
Komentarze (50)
Dla mnie ten wiersz jest o przemijaniu i pustce, którą
można wypełnić dobrymi wspomnieniami, które jak
talizman zmienią szarość dookoła. Pozdrawiam :)
Szukamy w zyciu talizmanów, by chronily szczęście.Jak
zwykle piękny wiersz.
Twoje wiersze są niezwykłe tyle ciepła miłosci
czulosci pięknie
Witam. Dobrze jest mieć przy sobie jakiś amulet, który
nas chroni. Miłego dnia
jak fetysz