Tam, gdzie budzi się szczęście
Gdzie ukryte nadzieje
Do snu składają głowy
I pieśni nucą o zmroku
By rankiem mogły je zbudzić
Gdzie cisza zaczyna krzyczeć
I wiatry kończą swą drogę
Tam budzi się w blasku
Kolejnych szczęść porcja
By dotrzeć do serca
Człowieka poczciwego
I tylko szkoda, że czasem
Gdzieś między drogami
Szczęście gubi swój adres
I odchodzi
Znika w oddali
Tęsknię za spokojem ducha... Fizyczność nigdy spokojna nie będzie...
autor
Pusty Krzyk
Dodano: 2007-03-16 20:56:39
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.