Taniec
Sama nie wiem czemu pomysł na napisanie tego wiersza przyszedł mi po spotkaniu z Nim...
Mylisz kroki mój drogi,
plączesz rumbę z fokstrotem.
Nie przepraszaj żeś głupi,
skruchę zostaw na potem.
Już się zastanowiłeś,
co zrobisz z nami teraz?
Nie powtarzaj mi ciągle,
że ze strachu umierasz.
Lepiej obejmij mnie wpół,
popatrz w me oczy czule.
Wsłuchaj się w rytm naszych ciał,
i zamilcz już wogóle.
Słyszysz jak biją serca,
pukając w rytm muzyki?
Nauczmy się ich słuchać,
wyciszmy wszystkie krzyki.
Poddajmy się tej chwili,
zapomnijmy to co złe.
Odkryjmy siebie nawzajem,
i to,że kochamy się.
To takie proste słowa,
i taka głęboka treść.
Chodź możemy spróbować,
dwa słowa w jedno spleść.
Komentarze (19)
bardzo ładny wiersz,subtelny i pełen wiary....jest
takie powiedzenie "muzyka łagodzi obyczaje" trochę
zmienic w nim słowa i można odnieśc je do miłości
piękny ,ważne aby nauczyć się słuchać i poddać się
muzyce,uczuciom i cieszyć z tego +
"To takie proste słowa,
i taka głęboka treść.
Chodź możemy spróbować,
dwa słowa w jedno spleść" - prosto i skromnie, ale
przez to wymownie. +
Bardzo radosny i romantyczny wiersz. Aż rzuca się w
nim prawdziwe uczucie, które opisuje autorka do osoby
o, której tylko ona wie doskonale.