Taniec
Roztańczyły się wiosennie drzew korony,
ciepłych wiatrów kołysane melodiami,
i radośnie sen miłości śnią zielony,
w błękit nieba pragnieniami zapisany.
Roztańczyły się poranki tangiem białym,
obietnicą rozchylając mgieł zasłonę,
a wieczory bzów zapachem oszalały,
budząc noce słowikami rozmarzone.
Więc i serca znów miłością zatańczyły,
chociaż wiosna tę melodię już nam grała,
ale kiedy pragniesz kochać, nie ma siły
-
będziesz tańczył tak, jak ona będzie
chciała.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (36)
Wiersz i taniec godny tej pory roku.
Szczególnie przemawia do mnie druga zwrotka
"Roztańczyły się poranki tangiem białym,
obietnicą rozchylając mgieł zasłonę,
a wieczory bzów zapachem oszalały,
budząc noce słowikami rozmarzone." która obrazowym
przekazem ożywia wszystkie receptory.
Pięknie o tańcu miłosnym:)Pozdrawiam Cię:)
Pięknie. Bardzo ładne rymy. Bardzo dobra poezja z
polotem poetyckim.
:)
"kiedy pragniesz kochać, nie ma siły " dokładnie tak.
Pozdrawiam
O miłości , pięknie i ciepło:)
Roztańczony wiersz. Pozdrawiam