Przytuliłam…
Przytuliłam noc do siebie
granatową i bez gwiazd
kiedy księżyc spał na niebie
utraciwszy srebrny blask
Przytuliłam świt markotny
zanim słońca zalśnił krąg
i nim czarny ptak samotny
wpadł jak liść do moich rąk
Przytuliłam dzień słoneczny
i błękitną nieba toń
nim poczułam wiew bajeczny
i wiosenną świeżą woń
Przytuliłam ciepły wieczór
i namiętność twoich warg
nim w gęstwinie liści mleczu
powiedziałam tobie TAK.
Gliwice 28.03.2024 r.
Komentarze (5)
Serdecznie Państwa pozdrawiam i pięknie dziękuję za
ciepłe opinie:) B.G.
Wiersz emanuje ciepłem :)
Pozdrawiam :)
śliczna liryka.
Prześliczny romantyczny, ciepły wiersz.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Fajna liryka Bereniko!
Głos!