TEATR MIŁOŚCI
Noc od czułości drży
pod gwiazd serpentyną
tam erotyczne sny
gdzie chłopak z dziewczyną
widząc grę nagich ciał
ten teatr miłości
księżyc zimny jak stal
spąsowiał z zazdrości
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2014-10-22 17:09:24
Ten wiersz przeczytano 1308 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Nieźle zdemaskowałaś tego bezwstydnego podglądacza!
Bardzo fajny wiersz;-)
księżyc zawsze był podglądaczem,
a podglądanie jest z zadrości,
sam nie może więc patrzy.
Pozdrawiam serdecznie
to piękny zmysłowy erotyk...delikatny erotyk:) miłego
wieczoru
pięknie Jolu..:)
i to jest prawdziwy teatr, nieudawany - MIŁOŚĆ!
Księżyc może i zimny, ale okiem namiętnie zarzuca ;)
Ładny wiersz, delikatne rymy.
Miłego!
Ładnie. "ten teatr miłości" - "w teatrze miłości":)
Miłego weieczoru.
Cóż, że pąs go teraz znaczy,
za to ileż się napatrzył!
Pozdrawiam!
"widząc grę nagich ciał"
Sen, czy podglądaczka z balkonu?
(hi, hi - żarty, oczami wyobraźni można wszystko
widzieć jak się chce).
Ach ten księżyc zazdrośnik, że też ciągle mu
mało:-)Pozdrawiam serdecznie
Nie ma co zazdroscic pozdrawiam
księżyc zazdrośnik:))))Pozdrawiam serdecznie
Jolu:)dziękuję za wizytę u mnie
nie ma co zazdrościć miłości tylko samemu dać sporo
czułości ;)
Musiało być naprawdę namiętnie w tych snach, skoro aż
księżyc spąsowiał:)
Zazdrośnik czasem blednie czasem pąsowieje
pozdrawiam:)