Tęcza wspomnień
Gdy czas bez ciebie wściekle się dłuży
gorących wspomnień rozpinam tęczę
barwniejsza od tej, co jest po burzy
bo malowana tęsknoty pędzlem
Pyszni się pięknie zmysłowym łukiem
mieni chwilami naszego razem
jak kwiatów polnych wiosenny bukiet
zerwanych z łąki spełnionych marzeń
Przechodzę po niej niczym po moście
chłód samotności zostawiam z tyłu
kraina szczęścia znów jest na oścież
sercem wydarta z przeszłości pyłu
W nią się zanurzam całą swą duszą
jej zasłaniając słodkim puklerzem
bo dni rozłąki skończyć się muszą
będziemy razem, mocno w to wierzę
Komentarze (27)
Pięknie zaklinasz tą miłością. Słowa płyną jak rzeka
bez końca. Pozdrawiam:)
Bardzo dobrze o poranku przeczytac taki wiersz:))
Wiara czyni cuda, chociażby ta tęcza :)
Ależ barwna ta tęcza wspomnień. Przekolorowa poetycko.
I metafory poprzeplatane z epitetami. Bardzo fajnie!
cóż za tęcza,życzę spełnienia dwóch ostatnich
liniijek.
Któż nie tworzy takiej tęczy? :) +
Tecza wspomnien zwodzi ,,urzeka,,kusi
zeby zobaczyc co sie znajduje po jej
drugiej stronie,,,gdzies za horyzontem,,
marzenia moga nas zaprowadzic do innej
Galaktyki,,na Planete Zagubionych
Poetow,,,trzeba marzyc ostroznie,,
Ciekawy ,,wzruszajacy wiersz,,
pozdrawiam z daleka.
Rozmarzyłam się jak to baba. Dobry rytm, dobre
rymy.Gratuluję.
Miłość jednak nie zna granic, tęczę tworzy tak
bajeczną i porywa za sobą, tworząc poezję wieczną ;)
po drugiej stronie tęczy zawsze czeka na nas
skarb-bajkowo i lirycznie
Wzruszyłam się czytając ten wiersz.
piękny wiersz bardzo mi się podoba