Z tego świata
Pierwszego dnia - najlepsze podarunki,
miliony chwil, rozmaite kwiaty,
góry, rzeki, drzewa,
wśród nich śpiewające ptaki.
Nawet miłość z nieba, jak gołąb
przysiada,
grucha do snu najlepsze kołysanki.
Jeden dzień - do zachłyśnięcia światem,
każdy następny - do rozpoznania
wszelakich dóbr, nie danych na zawsze.
Wędrowiec, im dłużej kroczy,
tym bardziej drogą bogaty.
Lecz przyjdzie dzień,
w którym podąży, hen, daleko,
wprost w boskie, przygarniające ręce,
z bogactwem jedynie takim,
które zapamiętały oczy, usta
i najbardziej
czułe serce.
Komentarze (35)
Wiersz tak ciepły, że mam ochotę przytulić go
niezwłocznie do mojego czułego (a jakże!) serduszka i
przechadzać się - wolno, po gościńcach życia - ja,
wędrowiec amator, ze spiekłymi posuchą uczuć ustami, z
załzawionymi wiatrem wspomnień oczyma... ;-p
Podoba mi sie rozwazanie w temacie, co zabierzemy ze
soba z tego swiata, konkluzja oczywiscie w dziesiatke.
Moc serdecznosci Marcepani.
Wiktorze :) masz rację - jestem autorką przeważnie
"gorących" utworków, tworków, potworków - TY zaś w
żadnej mierze głupkiem :). Większość z moich wierszy
czeka na przeredagowanie, ale kiedy pomysł goni
pomysł... i łapane są jak motyle (bo to są tylko
chwile...) to być może kiedyś do nich wrócę :) To był
najsympatyczniejszy "przygan" jaki czytałam -
dziękuję :)
Świetny.
Wiersz - wydaje mi się - jeszcze ciepły, wyedytowany
"na gorąco".Jest bardzo piękny i z głebokim, pięknym
przeslaniem.
Nie mam żadnego prawa,zakladać, że wiem cokolwiek
lepiej, niż Autor(Autorka), ale własnie z uwagi na
piękno utworu i jeo przesłanie - pozwolę sobie - na...
(niestety) - jakąś - niskrmną może uwagę bez taktu.
Wydaje mi się, że możnaby - cokolwiek - zmienić. -
Wydaje mi się, że - może jakieś zbyteczne słowo, może
- nieco inne..Nie mam prawa "podpowiadać" lub -
sugerować nic więcej.Wiersz - wydaje mi się "prawie na
gotowo". Każde dalsze słowo - gdybym miał rację -
byLoby niczym nie usprawidliwioną ingerencją - i -
praktycznie -w jakims zakresie- pozbawieniem praw i
możliwości twórczych - Osoby, ktora ma do tego
największe( a może jedyne)- prawo. Czasami wiersz musi
poczekać... - czasami - nawet lata. Z uwagi na ważką i
piękną wymowę wiersza i - na to , że "prawie gotowy"
(ale to "prawie" - tylko moim - nieskromnym - zdaniem)
- wydaje mi sie Marcepani, że może warto - jeszcze raz
go "przestudiować".
Przepraszam, wybacz! - albo przejdż krotko: glupek!
Pozdrawiam serdecznie:)))
bdb ciepły, życiowy przekaz wierszem+:) pozdrawiam
ładny wiersz:)
I to jest fakt niepodważalny.Co damy innym to
otrzymamy w zapłacie. Pozdrawiam serdecznie
Marcepani:)))
no tak, jesteśmy wędrowcami i zbieraczami doświadczeń
a największe bogactwo nosimy w sercu.
Trzeba żyć, póki nam dane :)
Pozdrawiam :)
To prawda.
Miłego dnia.
Ładnie, z wiarą :) Pozdrawiam Marcepani.
Prawda, najprawdziwsza :)
Fakt, z tego świata :)
każdy kolejny dzień jest niepowtarzalny - miejsca to
piękna przyrody i budowli - najwspanialsze jest piękno
wypływające z ludzi
pozdrawiam