Tej którą kocham
Oddycham rześkim rannym przedświtem,
z drzew opadają liście i krople,
ciemność uwalnia kształty ukryte,
a ja prześwietlam mrok, siedząc w oknie.
Dokoła cisza, a w duszy spokój,
nim się horyzont odsłoni szerszy,
myśl, uczuć struny lekko poruszy,
w głowie kolejny dojrzewa wierszyk.
Tobie go miła zadedykuję,
jesteś marzeniem, które wciąż kocham,
źródłem, z którego tajemnych ujęć,
natchnienie płynie, by utknąć w
strofach.
Śpisz jeszcze słodko, a kiedy wstaniesz,
dzień się w zwyczajnych zjawi
problemach,
lecz nam niestraszne żadne wyzwanie,
gdzie miłość mieszka, tam strachu nie ma.
Komentarze (58)
Bardzo optymistycznie "gdzie miłość mieszka tam
strachu nie ma" - ta fraza utkwi mi w pamięci na
dłużej.
Ciepło, czule, romantycznie...Ale przemyślałabym
zasadność użycia niektórych przecinków w pierwszych
dwóch strofach wiersza.
Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo ładnie. Końcówka jest piękna. Pozdrawiam
Wspaniała treść i romantyczna dedykacja.Pozdrawiam.
Pięknie,romantycznie,nastrojowo.
To pierwszy wiersz,jaki dziś przeczytałam,i nastroił
mnie bardzo na "tak".Pozdrawiam ciepło.
Piękna dedykacja dla Twojej muzy - karacie:"gdzie
miłość mieszka, tam strachu nie ma."
Jak zawsze - przyjemnie było przeczytać. Miłej
niedzieli.
Widzę, że kolega dalej pisze, i to jak! Gratuluje!
"Gdzie miłośc mieszka, tam czynsz obniżają" - emcio
pozdrawiam!
Bardzo 'bezpiecznie' poczułam się w Twoim wierszu,
Karacie.
Chociaż wiersz jest dedykacją, ostatni wers zabieram
jak obietnicę, zawłaszczam sobie :)
Pozdrawiam pogodnie
:)
W głowie kolejny utka wierszyk,pozdrawiam serdecznie
"gdzie miłość mieszka, tam strachu nie ma." bardzo
wzruszający/ Pozdrawiam
Dziękuję Magda! Poprawiłem.
Jak zwykle pięknie o miłości. Ale jakże inaczej
możnaby pisać, gdy się kocha. Ty potrafisz wyjątkowo
wyrazić ją w strofach. Przed"z którego" i "które"
przecineczek.Pozdrawiam