telefon ponury
odezwij sie blekicie...
wszystko szare ponure i brudne
telefon mokry i słony
drzemie pod stertą pytań
czekam
słucham
nie oddycham
kocham
tęsknię
usycham
autor
ewaes
Dodano: 2017-01-21 20:25:29
Ten wiersz przeczytano 940 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Dramaturgia przekazu rośnie z każdym kolejnym słowem.
Fajny wiersz i jego forma.
Miłego!
Ładnie o tęsknocie, choć wiersz
smutny.
Pozdrawiam
przytulam mocno pozdrwiam