W temacie prawdy

Udana fraszka, jak zwykle, i dobre powiedzenie.
Są tacy, którzy wolą znać całą prawdę, tacy, którzy
wolą cześciową i tacy, którzy chcą być czasem
okłamywani.
Tylko jak rozpoznać, która prawda pasuje do kogo?
Pozdrawiam serdecznie Marku :)

Jasne. Nic dodać, nic ująć. Prawda, że uczy, buduje,
niszczy. Prawda, że jest jedna i prawda, że jest
ukryta.
(+)

Otóż to, lepiej się powstrzymać niż za dużo
powiedzieć. Pozdrawiam Marku życząc zdrowia i kwiatami
odchodzącego lata :)

Jak to mówią.... jest prawda, cała prawda, tylko
prawda i g...o prawda...

a dla mistrza pokłony :)

(sorki za dosadność w kwestii prawdy)

Mądry wiersz

W sam punkt!
Pozdrawiam :)

@Torne,

Jasne. Temat rzeka, a każdy przypadek inny. To
powiedzenie (truth is good, but not the whole truth is
good to say) usłyszałem od angielskiego wykładowcy na
jednym z korposzkoleń.
Twoja wersja o tym jabłku świetna:).
Pozdrawiam i dzięki za wpisy.

Tak, to prawda ;-)))

Ale zupełnie poważnie - ja wolę znać prawdę, nawet
najgorszą. Bo co cię nie zabije, to cię wzmocni :)
A znając prawdę, można działać. Czasami - chociaż
pożegnać się z bliskimi, zrobić jeszcze rachunek
sumienia. Tutaj podaję oczywiście ekstremalny
przykład...

Fraszka dobra, jak zawsze.

Pozdrawiam Mistrza/Marka :)

PS A do angielskich powiedzeń to mam spory dystans. Bo
jest np takie:
"One apple a day sends a doctor away", a prawda jest
taka:
"One apple a day, you die - anyway" ;-)

Zgadzam się z Mistrzem- bywa, że rani, lub niszczy
więzy
- dlatego lepiej ugryźć się w język.

Całkowicie się zgadzam z Mistrzem. Ślę moc radosnych
pozdrowień i uśmiechów:)

@Dzięki, jasne że lepiej:). Pozdrawiam.

Popieram przekaz. Co myślisz Marku o takiej roszadzie:

"Bywa, że prawda rani, a nawet zabija,"? Miłego dnia:)