Ten Spokojny Ląd
Tylu ludzi jest bez serca
A wśród nich jestem ja
Nie wzrusza mnie już nic
Ani krzyk, ani płacz
Nie wiem czy tak działa na mnie strach
Czy to moja wyobraźnia zła
Mam już dosyć ciągłego kucia
I rosnącego we mnie uczucia
Chciałbym nareszcie uciec stąd
Znaleźć ten spokojny ląd
Odnaleźć w tym wszystkim Boga
I żeby nie męczyła mnie więcej trwoga
autor
Don Krzycho
Dodano: 2005-05-18 22:21:39
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.