Teoria genetycznie sPiSkowa
Bo ten genotyp,sprawa zawiła.
Nie tylko z plebsu człek sprawę zna.
Dlań jest zabójcza dżuma i kiła -
Spiralą chuci spsuje do cna.
Wystarczy jeden antenat taki,
co się zatracił w nie swojej krwi,
lub antenatka, z kimś wleźli w krzaki -
już inne ręce, oczy i brwi.
Taka mieszanka, z gruntu szkodliwa,
nie znajdzie wyjścia i, mimo rózg,
cnoty w potomku nic nie przybywa.
Azaliż z cnotą wiąże się mózg.
Czoło się robi bardziej wypukłe
i niższe jakby, w taki pół-zwis,
że nawet włosów kręcone pukle,
nam nie zasłonią prawdy o PiS.
Andreasowi, za inspirację wierszem "Dobór naturalny", podziękowania
Komentarze (19)
Ale czasami ze skrzyżowania hrabiny z koniuszym albo
księcia z pokojówką wychodzą wybitne jednostki.
Mieszanie krwi to całkiem "przyjemna" rzecz.
Nie wiem, czy niechęć do myślenia jest uwarunkowana
genetycznie. W każdym razie (mimo iż PiSu nie lubię)
gdybym miał się jeszcze rozmnnożyć i został postawiony
przed wyborem z kim - wybrałbym najatrakcyjniejsze
ciało, nie zważając na jego sympatie polityczne.
Żyjemy chyba w przełomowym politycznie czasie...
Pozdrawiam :)
Oj, PISzczą po utracie władzy.
Bez TVPis stali się nadzy.
Pozdrawiam
Ciekawa ironia, a prawda o PiS jest...wielce smutna.
Cierpliwie czekam na zmiany, a końca długo nie będzie
widać.
Pozdrawiam
PS2
Oczywiście, wspomniany nowy wydział powoła do życia
James Bond - a my przez przez "półtorej roku" - damy
radę!
PS
No i to wszystko - Autorze, nic więcej nie napiszę,
ponieważ moje przemyślenia - ująłeś Ty w genialnym
wierszu - że o odkomentarzach nie wspomnę.
Szacun!
No i wówczas na scenie pojawił się wstrząśnięty -
aczkolwiek nie zmieszany - zjawiskowo nowy James Bond!
Zawetuję! Zawetuję! - poPISkiwał o kryształach i
groził rządowi chyba trzecim palcem.
Następnego dnia pokazał - metaforycznie, ofkors - gest
Kozakiewicza rządzącym aktualnie - grzmiąc:TERRORYZM
PRAWORZĄDNOŚCI - WON!
No i tak sobie pomyślałam, że w Sądzie Najwyższym
wkrótce powstanie nowy Wydział Do Spraw KRYSTALICZNYCH
Nie zasłonią. I nic już nie zasłoni.
A dużo zostanie jeszcze obnażone.
Wiersz świetny.
Pozdrawiam.
Nie po to wygrywa się wybory żeby dać się zakrzyczeć
prymitywnej tłuszczy, którą dopadł lęk egzystencjalny,
bo do przegrania jeszcze jeden żłób, a bez
oczerniającej wszystkich telewizji i innych mediów
będzie kolejna gorycz. Jeszcze bardziej gorzka bo
ostatnia.
Bardzo ciekawe jest to, co dzieje się w polityce. Czym
to wszystko będzie skutkowało???
Pozdrawiam miło ;-)
Z piskiem odchodzą. :-))
Prawda wychodzi na jaw, a z tym byli rządzący nie chcą
się pogodzić. Dla nich teraz wszystko będzie sPISkiem.
pozdrawiam :>
Wiersz wydaje się krytykować lub wyśmiewać osoby
związane z pis-em, używając metafory genotypu i
dziedziczenia. Jest nacechowany subiektywnym tonem
oraz sarkazmem. Piękny, poetycki język.
(+)
Chcę tylko jeszcze dodać, że absolutnie nie mam nic do
Żoliborza. To dzielnica obfitująca w prawdziwą
inteligencję. I nawet tam musiał się trafić taki
"zakalec". Ale Rysio lubi z zakalcem, bo żyrafy
wchodzą do szafy.