...Teraz już wiem :D
Dla moich ulubieńców z koncertu :)
No i zaczęło się...totalne, niczym nie pochamowane szaleństwo :) Zawsze mnie to zastanawiało, w jaki sposób człowiek może stać się posiadaczem czegoś tak banalnego jak szczęscie czy zadowolenie...a weekendowy wypad pozwolił mi ustalić, że wszystko jest kwestia przypadku i tego się trzymajmy. W końcu osobiście mam powód, by się uśmiechać do pewnych ludzi i nie mieć z tego powodu wyrzutów sumienia. Rzeczywistość jest bowiem na swój sposób cyniczna...i to kolejny powód, by nie zostać totalnym konformistą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.