teraz masz mnie na sumieniu...
....wiem jest pełen nienawiści.... za to przepraszam....
siedzę i się śmieję
jakież to zabawne
upokażać cię przed wszystkimi
straszyć
czuć twój ból...
o tak...
za to wszystko
co mi zrobiłeś!!!
nie mam już skrupółów!
nie mam!!
nie bede mieć
dzwonisz
"nie groź mi zadzwonie po policje"
szyderczo śmieję się w słuchawke
"to nie koniec"
odpowiadam
odkładam ją
teraz czas...
na śmierć...
otwieram okno
chłodny wiatr
wieje mi w twarz
o tak...
teraz masz mnie jeszcze na sumieniu...
...kocham nie nawidząc...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.