Terrorystka
Miłość szkolili gdzieś Talibowie,
a na sumieniu to już ma tyle,
jak ciut ochłonę to się wysłowię,
że jest w rankingach wciąż przed
trotylem.
Wysadzić zdoła wszystko w powietrze
i będzie głowa tam gdzie są nogi.
I jeszcze jedne?..oczom nie wierzę.
Jak to ogarnąć?… o Boże drogi.
Nie wspomnę nawet o reszcie ciała,
bo gdzie mam tyłek poczułam ręce,
chyba doszczętnie już zwariowałam,
ale nie moje!..wyrosło wiecej?
W gęstych zaroślach, tam nad jeziorem
gdzie bez narkozy straciłam głowę.
Janek urządził szpital wieczorem,
czule opatrzył dolną połowę.
Mama krzyczała po co tam poszłam,
że brzuch urośnie i inne brednie.
On przecież mówił ..nie bój się mała.
Chłopak z miłością zna się konkretnie.
Ja tam wyglądam tej terrorystki,
bo kiedy przyjdzie, to jest bombowo.
Zdecydowanie dziwię się wszystkim,
gdy rozprawiają, że to i owo.
Komentarze (23)
Dziekuje za wnikliwe czytanie mojego wiersza i uwagi
...zmienialam to miejsce kilka razy ..nie chcialam
rymowac "tyle" cztery litery ale zmienie, bo jest
lepszy rytm ..ciesze sie, ze udalo mi sie "zmusic"
czytajacych do usmiechu a to byl moj cel ...jeszcze
raz dziekuje krzemance i stepowi
Wesoły wiersz :) Bardzo ciekawie ujęty temat.
Pozdrawiam :)
Zabawnie opowiedziane. Dziękuję za uśmiech, którego
nie próbuję powstrzymać. W czwartym wersie "że jest w
rankingu obok trotylu" lub w drugim "a na sumieniu to
już ma tyle". Pozdrawiam
Z uśmiechem i podziwem :)
Przeczytałam z uśmiechem. Nie wiem jak wygląda
naprawdę ten ranking, ale lepiej msz gdyby była "tuż
po trotylu (przynajmniej dla rytmu). Miłego dnia.
Niech terroryzuje i zniewala:))
Bardzo ciekawy pomysł na wiersz, który, też bombowy
jest.
Pozdrawiam:)
Duże poczucie humoru i niebanalne podejście do tematu.
Przeczytałam z przyjemnością. Nie jestem pewna czy nie
powinno być „I jeszcze jedno?...” Ale może coś źle
odczytuję, bo może też chodzić o jeszcze jedne nogi.
To tylko takie moje wątpliwości z własnym zrozumieniem
tekstu. Wiersz podoba mi się. Pozdrawiam :)
Świetny wiersz, aż się uśmiechnęłam.
Tak jest - bombowo, więc niech ta miłość będzie i
terroryzuje :)