*TĘSKNOTA*
ech... serce swe sercu najdroższemu ofiarowałem...
Zamykam oczy i widze jej uśmiech,
widze łzy które ocierałem gdy było jej
źle.
Czuję dotyk tak ciepły jak promienie
słońca...
Słyszę serca bicie gdy wtula się we
mnie...
Kropla, dwie, trzy...
Deszcz dla mnie nie istniał
Jej blask w oczach zawsze odpędzał
przeciwności
Nic nie istniało... oprócz NAS.
Mógłbym wtedy stać tak z nią wieczność,
trzymając w ramionach,
patrząc w jej oczy i smakować każde
wypowiedziane słowo...
Zakłuło,
zabolało,
jak zwykle się połamało - SERCE...
od pragnień...
Otwieram oczy, patrze na jej zdjęcie
mi podarowane,
wiem że dziś nie będzie dane
razem się spotkanie...
Tęsknota w mym sercu,
zdjęcie w moim ręku i obraz w mych
myślach
na zawsze zostanie...
Dla mojej Oleńki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.