Tęsknota
Jakże ja tęsknię, jakże myśli wiele,
które wciąż gnają za mym przyjacielem!..
Chcę na ich skrzydłach dolecieć do
Ciebie,
by choć przez chwilę poczuć się jak w
niebie...
Pozwól, o losie, skosztować słodyczy,
której nie wszystkim nimfom chcesz
użyczyć.
Tej jednak dałeś wyraźnie w nadmiarze,
czyż nie po to, by dała mi część w
darze?
Pragnę więc daru tego ponad życie!
Pragnę i cierpię, ale cierpię skrycie,
bo jakże ja, wszak zwykła postać
ziemska,
mógłbym choć dotknąć Jej, co tak
anielska?
I choć przez chwilę trzymać Ją w
ramionach,
całować, kochać - potem choćby skonać!
I świecić dla Niej jako gwiazd miliony
swym tęsknym blaskiem przez czas
nieskończony...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.