Tęsknota .
I znów pozostał mi po Tobie tylko zapach i
wygnieciona poduszka.
Wsłuchuję się w ciszę i słyszę tylko swój
oddech, nic więcej.
Nikt nie dotyka moich ramion, nikt nie
całuje moich powiek, nikt mnie nie
przytula.
Znów zostałam sama z moimi sennymi
marzeniami.
I nagle wydaje mi się, że to łózko jest
zbyt wielkie jak dla mnie samej...
Kiedy znów poczuję Twój oddech na moich
plecach?
Kiedy znów zatopię dłonie w Twoich
dłoniach?
Czy Ty kiedyś wrócisz?
Komentarze (3)
Nie martw sie, niejeden chlopczyk w twoim gimnazjum.
Tęsknota dzieli obojętność na atomy,choć czasem jest
udręką..czekac na coś co być może nigdy się nie
wydarzy??lepiej chyba zacząć działac,pozdrawiam.
Wróci, wróci:). Głupi by był gdyby nie wrócił:)