Tęsknota zielonego oceanu
Zdradzonej miłości
Miotam się z przerażeniem
w uczuć mych strasznej gęstwinie,
i boję się myśleć co czuję
i czemu wciąż sama się winię?
Że za mą miłość gorącą
i za me tęskne oddanie,
łzy tylko, łzy na policzkach
i cóż mi z tego zostanie?
Pragnień mych, marzeń nie spełnisz,
bo i cóż ci tam one,
i tylko wiatr, wiatr za oknem,
i nieme oczy, i dłonie splecione.
tak łatwo przyszło ci zdeptać miłość
autor
Keri
Dodano: 2007-01-28 13:40:50
Ten wiersz przeczytano 398 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Chyba doskonale Cię rozumiem.To smutne gdy miłość
nagle zostaje wymazana z serca.