To nbardzo kocham
To bardzo kocham
Uśmiech twój bezcennym
gdy rano mnie budzisz
całując moje usta nim
i ciepłem oddechu.
Wyglądasz jak anioł
zesłany na ziemię po to
tylko
by przywitać mnie rankiem.
Nie wyobrażam sobie
abym kiedyś musiał obudzić się sam
jesteś i będziesz
i to bardzo kocham.
Łódź 08.08.2014 Mirosław Leszek Pęciak
autor
miniek183
Dodano: 2014-08-08 06:05:21
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
n w tytule chyba niepotrzebne. ;-)
Co to za styl,co to za składnia, co to za bełkocik?