To nie przyjaźń - to kochanie
Jest ktoś, kto przyjacielem mym jest,
Kto zawsze pokaże mi czuły gest.
Gdy jest mi smutno i źle,
On dobrym słowem pocieszy mnie.
Lecz, gdy zaiskrzy nowe uczucie,
Gdy poczuję w sercu kłucie,
On wtem odepchnie mnie,
Bo chciał przyjaźń, nie kochanie.
Odejdę samotnie z krwawiącym sercem,
Już pożegnałam się z ślubnym kobiercem,
Bo wiem, że nigdy tam nie staniemy.
Lecz w przyjaźni odejdziemy.
I wiem, że jesteś jedyny którego
pokochałam,
Którego zawsze pokochać chciałam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.