To niezbędne
Nawet niekończące się gwiaździste niebo we
wrześniu,
może sięgać wystarczająco daleko w
wieczność kiedy
ustąpi mgła. Wody fiordu również mogą
odzwieciedlając
eteryczną ciszę, która obejmuje kluczowy
moment.
Ponieważ granice samotności zacierają
się.
Spojrzenia odbijają się od pustych oczu.
Kakofonia głosów staje się tak prosta
jak
wiatr we włosach, a po zroszonych
śladach
na trawie nie ma już nic do ukrycia, czy
zapomnienia.
Nigdy więcej nie powinieneś bać się
przegranej,
umysł przepełnia bezczasowosć.
Komentarze (13)
ja doświadczam od pół roku teraz wiem jaki smak ma
samotność i nie wiem kiedy minie :) pozdrawiam miło
wcześniej kiedy nie wiedziałam czym jest samotność od
roku przeżywam ją i walczę z nią, nie dając za wygraną
mam nadzieję, że kiedyś odpuści
serdecznie pozdrawiam :)
Samotność jest jak granica, którą usiłujemy
przekroczyć.
Ona zaciera się, jak osoba samotna znajduje się w
grupie znajomych i przyjaciół, ale po powrocie do domu
staje się znowu wyraźna.
Trudny wiersz. Wstawiłbym przecinek po „wieczność”.
Pozdrawiam najserdeczniej. :)
Jako astronom, a przede wszystkim marzyciel jestem na
tak :)
Ciekawe spostrzeżenia,
Pozdrawiam serdecznie :)
:)
Nawet z przegranej można wyciągnąć plusy.
Doświadczenia są bezcenne. Porażki uczą człowieka.
Podoba mi się to stonowane, liryczne pocieszenie...
,,Niezbędne'' godne dodania do prywatnego niezbędnika.
Interesujące spojrzenie, trochę ciało pustka
przepełnione, ale z szansą...
Miło było zajrzeć.
;)
W ciekawy sposób zatrzymałaś mnie. Przekaz wart
przemyślenia.
Pozdrawiam cieplutko :)
zostawiam +
Dobra refleksja. Pozdrawiam.