To ona…bezuczuciowa!
"Ona bezuczuciowa była, Me serce bardzo zraniła "
To właśnie się zdarzyło…
Ja wiedziałam że między nami coś
iskrzyło…
Że on bardzo lubi mnie…
Lecz nigdy nie przyznał się…
Ja wiedziałam ze mnie wzrokiem
śledzi…
Te jego oczy koloru zardzewiałej
miedzi…
Ja wiedziałam że coś do mnie czuł…
Pod potrzaskiem zawsze się snuł…
Ja wiem że widział moją minę…
Gdy zobaczyłam u jego boku inną
dziewczynę…
Która przytulając go mówiła
„Kocham”
Wtedy ja wyszeptałam
„Szlocham”
Nie chciał mnie znać…
Bo wiedział że na jego uczuciach umiem
grać…
Wiedział że wiem co do mnie czuje…
Ale ja go olałam bo w takich nie
gustuje…
On wiedział że dla mnie wygląd się
ceni…
Ale jego uroda jakoś się nie
mieni…
To on mnie zapamiętał jako nie
uczuciową…
Jednak ja się nie przejmowałam jego
mową…
Później nikogo nie miałam…
Bo tego jednego właśnie olałam…
Wiedzieli wszyscy jaka jestem…
Zdradziłam się tym jednym gestem…
Nie przyjęłam uczuć jego…
Ja wiem że żałuje tego!
"Kubuś jestem z Tobą":*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.